Foliopaki i wybór na obiecaną, lepszą przyszłość!

„Odpowiedzialność za treść i jakość techniczną komunikatów wyborczych ponoszą komitety wyborcze”. Brzmi zazwyczaj przedwyborcza informacja. Tak samo jest z foliopakami. Za ich jakość i nadrukowany komunikat w postaci grafiki i tekstów odpowiada producent towaru, który w owym foliopaku ma dotrzeć do wyborcy.

Wyborca to klient - subiektywnie, w oparciu o wewnętrzne odczucia, z nadzieją na lepszą przyszłość i w całkowicie demokratycznym wyborze, bez konieczności wychodzenia z domu, sam na sam, swój głos alias zamówienie wrzucił do koszyka w sklepie internetowym. Tak oto wybrał produkt, z którym się identyfikuje, docenia jego obietnice, jakość materiału i wykonania, że będzie mu dobrze służył, nie spierał, nie wycierał, nie straci zapachu, smaku czy kolorów. Dokładnie tak, jak obiecał. Tutaj w sukurs komitetowi wyborczemu, czyli producentowi tak pożądanego towaru, wkracza foliopak. Bo równie ważne, żeby nikt po drodze nie naruszył niczyjej prywatności, nie rozerwał i nie złamał chroniącego zawartość opakowania, przez co jej nie zniszczył, nie wysuszył, ani nie zamoczył. I nawet jeśli zdepcze – nic się nie stanie, bo foliopak, zwłaszcza z LDPE, to silny i odporny na zniszczenia twór. Natomiast fakt, że jest też elastyczny i zajmuje mało miejsca – dodaje mu niebagatelnego uroku i czyni zeń, szczególnie w trasie i magazynie, ogromną zaletę. Wśród wszystkich komitetów wyborczych, wyborców i firm kurierskich foliopak uchodzi za opakowanie lekkie, które nawet wypełnione produktem nie obciąża przesyłki i nie generuje dodatkowych kosztów. 

Tak oto, ponosząc w pełni odpowiedzialność za treść i jakość swojego towaru, wraz z jego nieodłącznym i dopasowanym elementem jakim jest opakowanie, producent może powierzyć swoje dzieło kurierowi. W efekcie zadowolony wyborca-klient z pewnością wróci do sklepu. Tymczasem foliopak na producenta towaru czeka TU, gotowy na kolejne wybory i zakupy. 

Jeszcze o foliopaku

Są foliopaki kolorowe, są czarne i białe. Jak w życiu, także tym politycznym. Uwaga! Są też transparentne. Do odważnych świat należy. Tak jak ludzie, foliopaki mają różne rozmiary, wygląd i kolor (jakby skóry). Są grube i cienkie –  w zależności od tego, co ma być w środku. Foliopak o wymiarach 25x35 cm tudzież 30x40 to standard, potem w zasadzie jest coraz lepiej: 40x50, 45x55… Żeby podkreślić jego tożsamość i światopogląd można wykonać 1- lub 4-kolorowy nadruk z jednej lub z dwóch stron oraz wybrać grubość: od 50 do nawet 100 mikronów. Te najgrubsze noszą miano najwyższej jakości, ponieważ są niezwykle wytrzymałe lecz wciąż bardzo lekkie. Wręcz ideał! Na wyposażeniu jest także 4 centymetrowa klapka do zaklejenia, podwójna nawet, i perforacja, i rączka. 

Wolność wyboru

Na co można głosować, co wybierać, co kupować? Herbaty, książki, dokumenty, przewodniki turystyczne, t-shirty, spodnie, koszule, bezglutenowe makarony (z glutenem rzecz jasna też), portfele, rękawiczki, szampony, suplementy diety, karty pamięci, zabawki, kable, klocki, nawozy do roślin, nasiona, buty, kalendarze, poduszki i duże misie do tulenia! Dzięki podwójnego zaklejeniu, jeśli miś nie spełnia oczekiwań – można go odesłać. Czyż to nie piękna wolność wyboru?

Obietnic jest wiele. W odróżnieniu jednak od medialnego szumu, obietnice złożone przez foliopaki spełnione zostają zawsze. Tak jak do urn koniecznie, tak do internetowych sklepów i koszyków – idźcie śmiało Obywatele!